Asertywność to cecha, która przydaje się w wielu sferach życia. Nie każdy jednak ma ją wrodzoną. Nic straconego. Asertywne zachowanie można wypracować, jednak wymaga to wytrwałości i uporu.
Asertywność to umiejętność stawiania wyraźnych granic przy jednoczesnym poszanowaniu praw drugiego człowieka. Przydaje się zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Dzięki niej możemy jasno określić, na co jesteśmy się w stanie zgodzić, a jakie zachowania są dla nas całkowicie nieakceptowalne.
Najczęściej asertywność przydaje się w kontaktach z przełożonymi; wtedy jesteśmy w stanie jasno określić nasz zakres obowiązków i nie pozwolić, aby obarczano nas sprawami, które do nich nie należą. Asertywna postawa pomaga także podczas negocjowania warunków zatrudnienia – pracownik, który zna swoją wartość, w łatwy sposób jest w stanie przekonać o swoich umiejętnościach innych ludzi.
Jednak nie tylko na polu zawodowym jest to przydatna cecha. Często również w związku konieczne jest wykazanie się asertywnością. W innym wypadku partner o dominującym charakterze spycha nasze potrzeby, przekonania i wartości na dalszą pozycję.
Również w kwestiach wychowawczych rodzice muszą wykazywać się znacznymi pokładami asertywności. Dzieci bowiem bardzo szybko wykorzystują niezdecydowanie lub różnice w poglądach na różne sprawy życia codziennego między rodzicami, aby osiągnąć swój cel. W takim wypadku jedynie stanowczość może pomóc w opanowaniu sytuacji.
Asertywność to pożądana postawa. Sami chcemy być zdecydowani w działaniu i tego samego oczekujemy od innych. Jednak często dochodzi do sytuacji, kiedy nasze stanowcze zachowanie staje na granicy brutalności lub nawet agresji. Szczególnie widoczne jest to w sferze debaty publicznej na różnego rodzaju tematy: polityczne, światopoglądowe itd. Podziały społeczne wywołane na tym tle wywołują u wielu osób konieczność asertywnego odpierania zarzutów oponentów. Często jednak obserwujemy przekroczenie cienkiej linii między asertywnością a zwykłą agresją słowną, która nie prowadzi do żadnych konstruktywnych wniosków, a jedynie ma na celu obrażanie przeciwnika. W takim wypadku nie możemy rozpatrywać takiego zachowania jako asertywności. Jej clue jest bowiem stanowcze, ale zarazem kulturalne i konstruktywne odpieranie nacisków czy zarzutów kierowanych pod naszym adresem. Należy więc zawsze kontrolować poziom swoich wypowiedzi oraz zachowanie, gdyż jeśli raz pozwolimy sobie na przekroczenie magicznej granicy, wówczas trudno będzie powrócić do stanu sprzed tego faktu.
Wiele osób otwarcie przyznaje się do tego, że ma kłopoty z asertywnością. Niestety nie każdy jest obdarzony tą przydatną cechą. Jednak przy odrobinie samozaparcia i podjęciu wysiłku pracy nad swoim charakterem możemy wypracować mechanizmy, które pozwolą nam w wielu sytuacjach zachować stanowczą postawę i obronić własne racje.
Jak się zabrać do świadomego budowania własnej asertywności?
Fot. Isaiah Rustad/Unsplash