Czasem trudno zauważyć, jak błahe z pozoru zwyczaje odbierają ogromną ilość czasu, który mógłbyś spożytkować na naprawdę ważne rzeczy. Zobacz, jakie nawyki zabierają Ci czas, i jak się od nich uwolnić.
Dzięki niemu łatwiej znieść oczekiwanie w kolejce do kasy czy lekarza, z nim szybciej mija czas w autobusie czy pociągu. Gdy jednak godzinami „siedzisz” w telefonie w domu, możesz być pewny, że nie zdążysz zająć się tym, co zaplanowałeś. Wyjście z sytuacji jest jedno: ogranicz czas spędzany w sieciach społecznościowych, wydziel sobie maksimum czasu na sprawdzanie poczty i scrollowanie stron.
Nierzadko w rozmowie telefonicznej jeden rozmówca potrzebuje wylać swoje żale, a drugi biernie słucha, nie mając odwagi przerwać rozmowy. Tymczasem w danym wypadku wyjście z sytuacji jest jedno – musisz otwarcie powiedzieć, że nie masz czasu na rozmowy przez telefon, i w miarę możliwości zaproponować spotkanie w cztery oczy.
Włączony telewizor sprawia, że nie tylko jesz więcej, niż potrzebujesz, lecz także spędzasz nad talerzem nie kwadrans, a godzinę. Jeśli trudno Ci jeść w ciszy, włącz sobie muzykę – telewizja w danym przypadku pożera Twój czas.
Jeśli masz możliwość zrobienia zakupów nieopodal domu, nie warto z przyzwyczajenia wyruszać do centrum handlowego, tracić czasu na dojazd, chodzenie od regału do regału, przyglądanie się towarom i stanie w długich kolejkach. Ale już zwyczaj robienia zakupów na zapas, na kilka dni wprzód, zaoszczędzi Twój czas. Nie będziesz musiał każdego dnia tracić czasu na podróż do sklepu.
To, co ładnie wygląda w CV, niekoniecznie sprawdza się w praktyce. Przełączanie się między zadaniami to także praca, która odbiera Ci czas. W efekcie realizujesz je dłużej niż gdybyś przystępował do nich po kolei. Wykorzystuj więc swoją supermoc w awaryjnych sytuacjach. A na co dzień wybieraj jednozadaniowość – unikniesz stresu i rozkojarzenia.
Nawet codzienne rutynowe zadania wykonujesz nazbyt sumiennie, odrzucasz oczywiste rozwiązania, siląc się na oryginalność. Poświęcasz zbyt wiele czasu drobiazgom, dążąc do perfekcji. Wszystko to niewarte jest jednak starań, tracisz tylko swój czas i energię, której zabraknie Ci na naprawdę ważne sprawy.
Gdy wykonujesz jakieś zadanie, zastanów się nad jej realnym znaczeniem. To pomoże Ci przestać się oszukiwać. Inna sprawa, jeśli swoim nadmiernym pietyzmem starasz się odłożyć nieprzyjemne zadanie na później. Jeśli tak, co prędzej się do niego zabieraj!
Rozpisałeś sobie wszystkie sprawy, którymi musisz się zająć, i jesteś z siebie dumny – ale tylko przez chwilę. Szybko się okazuje, że nie wszędzie właściwie oszacowałeś czas potrzebny do wykonania konkretnego zadania. Co więcej, do Twojej listy dołączają nowe bieżące zadania, których nie dało się zaplanować. W efekcie masę czasu tracisz na modyfikację planu dnia w warunkach pilnych zajęć i terminów.
Żeby tego uniknąć, planuj mniej spraw, żeby mieć pewność, że ze wszystkim zdążysz. Zostawiaj w kalendarzu puste pola na nieprzewidziane, nagłe wypadki.
Zdjęcie główne: Eddy BillardHire/unsplash.com